Po wyjątkowo upalnym lecie trudno nam przywyknąć do kolejnych miesięcy, w których za oknem będzie głównie deszcz i szaruga. Dlatego jesień to czas, gdy dom kojarzy się z potrzebą ciepła. Wtedy również wilgotność powietrza znacznie wzrasta. Co robimy? Zamykamy okna, podkręcamy ogrzewanie, wymieniamy garderobę – tak można podsumować przygotowania do sezonu jesiennego. Taka strategia to również prosta droga do większego poziomu wilgoci w mieszkaniu. Ta z kolei prowadzi do rozwinięcia się szkodliwej dla naszego zdrowia pleśni. Jak zapobiec takiej sytuacji i skutecznie zadbać o powietrze w domu? Podpowiadamy poniżej.
Niestety, nadmierna wilgoć w mieszkaniu to często nasza wina. To zaskakujące, ale jedną z jej przyczyn są zbyt szczelne okna o właściwościach ciepłochronnych. Oszczędzają energię i dbają o przyjemny klimat, ale podnoszą również niebezpieczeństwo wystąpienia na ścianach pleśni i plam wilgoci. Równie szkodliwa jest niesprawna wentylacja. To nie wszystko! Wilgoć wytwarzamy również sami. Co ciekawe czteroosobowa rodzina to źródło około 20 litrów wody w postaci pary wodnej. Nie myślimy o tym, ale przecież codziennie kąpiemy się, gotujemy, suszymy i zmywamy naczynia. Dodatkowo, przekazujemy wodę także przez skórę. Brak cyrkulacji powoduje, że ciepłe powietrze znajdujące się w pomieszczeniu, kiedy trafi na zimniejsze powierzchnie, zaczyna się schładzać, część oddając jako wodę. Kondensacja pary wodnej występuje na ścianach i to tam powstają warunki do wystąpienia pleśni.
Pleśń podrażnia górne drogi oddechowe i zdecydowanie utrudnia życie alergikom. Jej skutków możemy spodziewać się również na skórze oraz w naszym układzie nerwowym. Na jakie symptomy warto zwrócić uwagę? Ogólne zmęczenie, bóle żołądka i głowy, katar albo zapalenie zatok, drętwienie rąk i nóg, problemy z utrzymaniem równowagi, podrażnienie oczu, wysypka na skórze czy grzybica paznokci – w pierwszej chwili objawów tych nie łączymy właśnie z pleśnią i grzybami obecnymi w domu. Jednak ich utrzymywanie powinno zwrócić naszą uwagę i zachęcić nie tylko do wizyty u lekarza, ale również dokładnego przyjrzenia się zakamarkom w domu.
Jak łatwo i skutecznie zadbać o prawidłową wilgotność i jakość powietrza w domu? Istnieje kilka niezawodnych sposób.
- Wietrzenie – tak, to właśnie ta metoda jest najskuteczniejsza. Najlepiej wietrzyć 3 razy dziennie – rano, w południe i wieczorem. Na około 10 minut należy otworzyć jedno lub dwa okna, dzięki czemu w krótkim czasie można odprowadzić duże ilości wilgoci z pomieszczenia.
- Mikrowentylacja – to nic innego jak uchylenie klamek w oknach i drzwiach balkonowych pod kątem 45 stopni. Ta metoda pozwala skutecznie obniżyć poziom wilgotności, bez obawy o przeciągi czy wyziębienie pomieszczenia.
- Sprawna wentylacja – to właśnie dzięki niej pozbędziemy się nadmiaru pary. Gdzie szukać kratek wentylacyjnych? W kuchni, łazience, toaletach i wszędzie tam gdzie nie ma okien. Kluczowe jest jednak nie ich posiadanie, ale regularna konserwacja. Jeśli kontrola drożności przewodów wentylacyjnych nie jest obowiązkowa w Waszych mieszkaniach, warto samodzielnie w takową zainwestować.
- Zdrowe nawyki – powinniśmy wyrobić w sobie odruchy, dzięki którym zapewnimy stałą wymianę powietrza w mieszkaniu. Gotujesz? Uchylaj okno! Podobnie, kiedy zmywamy czy bierzemy długą kąpiel, po prysznicu oraz w pomieszczeniu, gdzie suszymy pranie.
- Oczyszczacz powietrza – produkt, który pozwoli nam w łatwy sposób utrzymać idealny poziom wilgotności w mieszkaniu. Liderem w tej kategorii jest od wielu lat marka Sharp. Oczyszczacze te wyróżnia innowacyjna Technologia Plasmacluster, w której jony dodatnie i ujemne rozprzestrzeniają się w całym pomieszczeniu, usuwając nieprzyjemne zapachy oraz cząsteczki unoszące się w powietrzu. Urządzenia marki Sharp doskonale radzą sobie z wszelkiego rodzaju bakteriami, wirusami, pleśnią i roztoczami. Dodatkowo, nie tylko „wyłapują” je w powietrzu, ale również w trudno dostępnych miejscach – pod kanapą, za szafą czy w dywanach. Najnowsza generacja produktów o nazwie KC-G została wyposażona również w tryb Plasmacluster Spot, odpowiadający za usuwanie zapachów, bakterii i wirusów z różnych przedmiotów. Oczyszczacze w serii KC-G wyposażone są aż w 6 czujników monitorujących m.in.: poziom kurzu (w tym np. pył PM2.5, dym papierosowy, martwe ciała roztoczy, pleśń i pyłki), zapachów (aerozole, tytoń, czy alkohol), temperatury, wilgotności, natężenia światła i ruchu. Na podstawie zebranych danych oczyszczacz sam dobiera jeden z siedmiu parametrów pracy, w tym idealny poziom wilgotności powietrza.